W trakcie prowadzonego obecnie, kolejnego etapu prac remontowo-konserwatorskich pałacu w Strudze, robotnicy dokonali sensacyjnego odkrycia. W trakcie usuwania warstw tynku ze ścian dawnej sali balowej obiektu, ujawniono ukryte pod nimi portrety. Prace przerwano i poinformowano konserwatora zabytków.

Po usunięciu tynku odkryto 14 portretów z obramieniami i dekoracją florystyczną – mówi Anna Nowakowska - Ciuchera, kierownik wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. – Wstępne datowanie wskazuje, że portrety pochodzą z II połowy XVI wieku i przedstawiają władców niemieckich z tego okresu oraz cesarzy rzymskich.

Według konserwatora portretów może być więcej. Pierwotnie sala balowa miała bowiem kształt prostokąta, a obecnie jest owalna. To efekt jej przebudów. Na razie ustalono, że druga warstwa tynku, który dotychczas zakrywał malowidła została położona na początku XX wieku. Konserwator zalecił, by z dwóch krótszych ścian, pod którymi prawdopodobnie są kolejne portrety nie usuwać na razie starych tynków. Na razie trzeba zabezpieczyć, to co już zostało odkryte. 

Jest szansa na pozyskanie funduszy na prace renowacyjne portretów np. z puli Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Wcześniej muszą zostać spełnione formalności. Najpierw właściciele pałacu - małżeństwo Agnieszka i Krzysztof Wieczorkowie muszą wystąpić do konserwatora z wnioskiem o wpis malowideł do rejestru zabytków ruchomych. Wniosek do ministerstwa może zostać złożony już po dokonaniu tego wpisu. Następnie musi zostać sporządzony program prac konserwatorskich, a następnie zgoda konserwatora na ich wykonanie. Na razie konserwator zalecił dokładne zabezpieczenie dawnej sali balowej obiektu, by przede wszystkim wilgoć nie działała negatywnie na odkryte portrety.

Źródło: walbrzych.naszemiasto.pl